Przerażony bezdomny mężczyzna, który znalazł ludzką czaszkę podczas poszukiwania jedzenia w śmietniku zapoczątkował śledztwo w sprawie zabójstwa w mieście Alicante na wschodnim wybrzeżu Hiszpanii.
Jednak śledztwo nie trwało długo – osoba, która umieściła czaszkę w śmietniku zgłosiła się na policję sama!
Młody człowiek udał się na policję w celu wyjaśnienia sprawy dobrowolnie po przeczytaniu o czaszce w wiadomościach.
Sprawcą okazał się student medycyny z Uniwersytetu Alicante, który studiował czaszkę w projekcie naukowym.
Student był w stanie przedstawić dokumenty stwierdzające, że uzyskał on pozwolenie od wydziału, a także od rady miejskiej, na posiadanie ludzkich szczątków w celach badawczych oraz pozbycia się ich po uzyskaniu wszystkich potrzebnych informacji.
W związku z tym, gdy tylko doktor José Luis de la Vega ukończył projekt, umieścił czaszkę w śmietniku.
Cała dokumentacja została przejrzana i dokładnie sprawdzona, wraz ze szczegółami czaszki, wyjaśniając tym samym jej pochodzenie i całe dochodzenie.
„Możemy potwierdzić, że w tym przypadku nie ma śladów działalności przestępczej,” stwierdziła policja krajowa.
Zdjęcie przedstawia zestaw koszy na kółkach na ulicy w mieście w regionie Comunidad Valenciana, w którym znajduje się Alicante.
Komentarz do “Tajemnica czaszki z Alicante rozwiązana”
Zajebiście, wyjebał ludzką czaszkę do śmietnika jak jakiś śmieć. A gdzie moralność i sumienie.